Czekam na moją kochaną igłę do filcowania, bo moja już się "trochę" zużyła. Ostatnio sprawdzałam moje siły w filcowaniu kwiatka na mokro. Efekt początkowy trochę mnie nie zadowalał, ale na szczęście po odpowiednich przeróbkach wygląda tak:
Miejmy nadzieję, że właścicielka będzie zadowolona.
UND#8
9 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz